Nie ma godności bez wrażliwości
Duża firma postanowiła sponsorować znakomity koncert organowy. XV wieczny kościół, wspaniała, zabytkowa okolica, rewelacyjna architektura i wszędobylski genius loci. Ponieważ kwota sponsoringu była wyjątkowo wysoka, zarządowi korporacji było niezmiernie trudno wytłumaczyć fakt, że wielometrowe wydruki solventowe z aktualną ofertą, wywieszone na zabytkowych ścianach nie są najlepszym posunięciem.