Marketer bywa postrzegany zerojedynkowo 🙂 Albo jest coś dobrze – albo do d…y. Ponieważ w wielu firmach absolutnie WSZYSCY wyrażają biegłość w dziedzinie marketingu – stąd każdy chce wyrazić na ten temat własną opinię. Często efektem jest sytuacja, w której 1/3 twierdzi, że jest OK, 1/3 – że jest do d… i 1/3 nie ma zdania. Łączna opinia szefa, zależy od tego, która z tych grup ma na niego najsilniejsze przełożenie :)))
PS. [16:22] Własnie Joa uswiadomila mi, ze powyzsze dotyczy rowniez HRM 🙂
PS2. (10-12-2008) Uświadomił mi również :Milaczek:, że bossowie mogą nie być zainteresowani zakupami badań za dziesiątki tysięcy złotych, szczególnie jesli są elementem standardowej procedury. Ale wyborem długopisów reklamowych czy wzoru kartki świątecznej – będą zainteresowani ZAWSZE … I ZAWSZE znajdą czas, aby wyrazić swoją opinię/ wtrącić trzy grosze ( niepotrzebne skreślić)…