PORZĄDEK
Burmistrz miał dość. Zaśmieconego wszędzie miasta. Wylewających się zewsząd ulotek i reklam. Przyklejanych na drzewach karteczek. Wywieszanych na krzakach wizytówek. Okręcanych obrzydliwą, przezroczystą taśmą stuletnich dębów. Smętnych klonów z przybijanymi, wstrętnymi tabliczkami opatrzonych krzykliwymi hasłami fastfoodów, pożyczek i utajnionych burdeli. Fotokodów mewek. Wlepek gejów. Fruwających kawałków papieru z nauką matematyki, tańca zbójnickiego, jogi i tresury kotów bojowych. Wróżek, wróżów, astrologów, magów i trenerów wizerunku osobistego. Miał już tego całego tałatajstwa powyżej uszu. Wziął telefon. Wystukał numer miejskiej zieleni.
– Tu burmistrz. Wyciąć wszystkie drzewa w mieście. Tak, do jutra.
(c)2013 Jacek Kotarbinski #toporowo
OFICER WYWIADU
Był genialnym oficerem wywiadu. Posiadł najskrytsze tajemnice kamuflażu. Nikt nie był w stanie go wykryć. Niczym kameleon wtapiał się w każde środowisko wroga.
Ale nie był zadowolony. Zaczął ukrywać się w środowisku własnego państwa.
Udało się.
Był genialnym oficerem wywiadu. Posiadł najskrytsze tajemnice kamuflażu wśród swoich. Nikt go nie wykrył i wkrótce nikt nie pamiętał. Ale nie był zadowolony. Zaczął ukrywać się sam przed sobą.
Udało się.
Był genialnym oficerem wywiadu. Poznał własne najskrytsze tajemnice kamuflażu. Wkrótce udalo mu się zapomnieć o samym sobie.
Był szczęśliwy.
(c)2013 Jacek Kotarbinski #toporowo
EURO
Naród zawył. Trwał ostatni mecz. Hinduski biznesmen o polskich inicjałach Fau Be rzucił Narodowi wyzwanie. Rabat na skarpety w przypadku Wygranej Narodowej. Naród przegrał. Fau Be zawył z zachwytu. Naród i tak wykupił wszystkie skarpety. Naciągnął je na głowy. I udał się w kierunku ukrainskiej granicy.
Z dedykacją FauBe:)
(c)2012Jacek Kotarbinski #toporowo
Ubawiłem się. Warto też przypomnieć sobie Bajki Robotów, Stanisława Lema i historię jak powstał telegraf bez drutu. W skrócie: najpierw wymyślono telegraf z drutem, a potem zaczęto używać coraz cieńszego i cieńszego, aż w końcu przestał być widoczny. I tak powstał telegraf bez drutu. No i drapać się będę teraz w głowę; skąd mi do niej przyszło to skojarzenie 😉